piątek, 24 lutego 2012

Dziwny i straszny...

Dzieeeeeeń dobry! Zacznijmy od spraw organizacyjnych. Więc będę dodawał posty co tydzień (w piątek, sobotę lub niedzielę). Chyba że będzie coś ultra mega zajebistego, to piszę inaczej. BUJA!

Poniedziałek był w mojej świadomości końcem tygodnia... Lekcje spoko, dużo luzu. Powiem dlaczego. W SGJ co roku jest Dzień Kultury Angielskiej, więc opisujemy kraje w których językiem ojczystym/urzędowym jest angielski. W tym roku padło na nas. Braliśmy udział w przedstawieniu całą klasą więc próby we wtorek i środę sprawiły że cały dzień na próbach. Dużo robiłem jak na pierwszą klasę. Brałem udział w głównej roli w tym wystąpieniu, mówiłem tekst o sporcie na 1/4 strony, potem śpiewałem "Where the wild rose grow" . Ogólnie świetnie nam to wyszło. We wtorek dostałem zjebkę od taty, że niby się nie uczę -,- . Foch na 2 dni :D . Oceny mam dobre, ale rodzice mieli lepsze i ich chore ambicje każą mi kuć jeszcze więcej -.-. Efekty? Korki praktycznie na przestrzeni całego tygodnia :C .

Super słit,  A TU WERA SIĘ POCIĘŁA ;C .
Zaczęło się w sumie w niedzielę. Jakiś taki zwykły dół, jeszcze jej pojebana psiapsiuła się zaczęła ciąć, bo jakiś macho ją rzucił i ona się też zaczęła. Ja do niej, co ty odpierdalasz? Na początku nie brałem na serio, ale w poniedziałek miała 15 cięć -.- Wgl, mieliśmy niezły zonk z Emi, Izką i Anią co robić. Zaczęliśmy grozić pocięciem, ale ona się wydarła na nas że nie :C . Już wszystko wypróbowaliśmy, ale nic nie pomaga, słowem moja dziewczyna utonęła w kompleksie... Chyba w pon nakabluje pedagog, tak wiem że to chamskie... ale nie widzę nic innego. Po za tym co za zj... nieodpowiedzialny argument, że to moje ciało?? Potem jak będą blizny będzie piękna pamiątka po okresie dojrzewania... Sprawia mi to ulgę, przyjemność... Ta, zwłaszcza jak płakałaś z bólu... Już sam chciałem, ale nie... Kali nie być emo, Kali być szczęśliwy. Czasem myślę o samobójstwie, ale nie teraz, nie jestem przygotowany, po za tym mam dla kogo żyć. Fakt, niektórzy ludzie mnie dobijają, ale ogółem jest ok. No to spk, chyba już wszystko, najwyżej editke zrobimy. Pa :) .


PS Sory za dużo wulgaryzmu.  

11 komentarzy:

  1. masz rację, wera ma problemy z tym cięciem. CO TO DO CHOLERY MA ZNACZYĆ?? CO TO MA NA CELU??? TO NIBY POMAGA?? MYŚLISZ, ŻE JAK MASZ KILKA CIĘĆ TO PROBLEMY ZNIKAJĄ? aha, i zrąbię twój argument o ciele: myślę, że skoro masz ludzi, którym na tobie zależy,to nie powinnaś się ciąć, bo im może to się nie spodobać. taak, to bardzo samolubne, co robisz, kochana werciu.

    Ty, marcin czy jak ci tam-weź powiedz pedagogowi, obraź się na nią, walnij ją w głowę, napisz do niej list czy coś, ŻEBY PRZESTAŁA!!! bo z tego, co widzę, to masz na nią duży wpływ, ja niestety już chyba nie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiciu, kochanie, masz na mnie wpływ, ale nie mamy nawet jak ze sobą gadać :( Nie wchodzisz na gg... Zresztą wiesz przez kogo to robię, napisałam ci. Może jak w końcu zrozumie i przestanie to ja też. Póki co wytrzymuję bez cięcia od 15 (powrót z wycieczki, więcej nie jadę, bo ciągle wracam smutna i przybita, też z powodu tych przez których się tnę). A Marcin ma na mnie taki wpływ że drze się na mnie żebym cięła się głębiej. Cóż, swojego chłopaka trzeba słuchać... I jeszcze Olguś - ja jestem samolubna i zdaję sobie z tego sprawę. Ostatnie liczenie widocznych cięć - 26. Większość widocznych - oczywiście z wczoraj. Pisałam wtedy Lisiowi że się zabiję, więc z zaleceniami Marcina było głęboko i po wewnętrznej stronie...
    A i Cinek... nie tylko przez Luizę... Ona to raczej pretekst który wciskam tym, którzy albo nie powinni wiedzieć albo są typem Olimpi. Może kiedyś się dowiesz przez kogo. Chyba że ktoś nie wytrzyma i sam ci powie.
    Długie to jakoś wyszło tak btw.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawie jest zobaczyć tę sytuację z dwóch stron. Pisałam już, co sądzę o cięciu i zdania nie zmienię.
    Ludzie, faktycznie żywimy się zielenicami.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wera, feel the tone... Jakoś jak kazałem nie rób to drze się że bedziesz, że masz powody... Ja też mam powody... Zresztą nie tnę się bo to pozerskie, jak już ból to nożem w brzuch :D .

    OdpowiedzUsuń
  5. Teraz ja jestem adminem i jeśli to ma tak wyglądać, że w komentarzach wszyscy się kłócą to zrobię to co Werze mówiłam do początku. 'Usunę go' Tego co Wera robi nie pochwalam, a wręcz jestem temu b. przeciwna, ale ty też nie jesteś bez winy, tym bardziej że w tej sprawie mam b. dużo do powiedzenia i wiem o co chodzi. No sorry. . .

    OdpowiedzUsuń
  6. ja to odbieram inaczej ale mniejsza o to , nie nie cb już o nic nie chodzi , jest ok

    OdpowiedzUsuń
  7. mam tego dość. Są 3 osoby, czemu nikt nie pisze?

    OdpowiedzUsuń
  8. Sory kicia, ja mało wchodze na kompa, moze na 5-10 min, bo sie uczyć musze, poza tym w tym tyg. mamy codziennie spr . i kartkwke , wiec musze zakuwać

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)